Pamiętasz Magdę i jej ogrodowe rozterki? Mignęło mi wczoraj jej pytanie na Facebooku. Wiesz, ona nadal chce znaleźć pomysł na swój ogród i wierzy, że grupa ogrodowa pomoże jej zaplanować działkę. Miota się biedaczka i nie wie od czego zacząć.
Wybrała kiepską drogę, bo wrzuciła w grupie zdjęcie – kawałek rabatki pod oknem – i zapytała, co mogłaby na niej posadzić. Otworzyła tym samym puszkę Pandory. Pomysły, które się na nią wysypały, rozpełzły się w różnych kierunkach. A ona za żadnym nie szła. Nie wiem, czy czekała na ten jedyny – idealny, który ciągle nie nadchodził; czy zrozumiała, że nie tędy droga…
Moim zdaniem Madzia powinna nauczyć się pytać albo zapisać się do odpowiedniej grupy.
O wyższości forum nad grupą
Kiedyś bardziej popularne były fora internetowe. Sama z chęcią zaglądałam na Ogrodowisko.
Wiesz, dlaczego fora są fajne i użyteczne?
- To baza wiedzy na dany temat.
- Panuje tam porządek i łatwo jest się odnaleźć w interesującym temacie.
- Możesz mieć swój wątek, który nie zanika, gdy nikt go nie lajkuje. Powiedzmy, że piszesz o swoim ogrodzie. Pokazujesz co w nim robisz, sadzisz. Gdy masz jakiś problem – pytasz. Doradzający szybko odnajdują kontekst. Widzą większy teren, niż rabata, którą właśnie się zajmujesz.
- Użytkownicy pomagają sobie wzajemnie i uczą się od siebie.
- Jest moderator, który jest specjalistą i w razie czego naprostuje mylne idee.
Teraz rządzi Facebook
Mogłoby się zdawać, że skoro to medium jest dużo szybsze, bardziej powszechne, to i odpowiedzi na stawiane pytania będą natychmiastowe. I tak jest – szybkość jest imponująca. Jednak z wartością komentarzy jest już różnie. Nie da się tu wytworzyć odpowiednio głębokiego zaangażowania między użytkownikami.
- Żadna znana mi grupa ogrodowa nie pozwala na budowanie wielowątkowych relacji.
- Duża ilość różnych komentarzy sprawia, że z czasem stają się nieczytelne.
- Znalezienie starszych informacji w gąszczu postów, jest prawie niemożliwe.
Co to oznacza dla pytającego?
Szum informacyjny nie jest sprzymierzeńcem Magdy. Ona chce szybkiej odpowiedzi – jakie rośliny wybrać (bo dajmy na to – jest w sklepie ogrodniczym i już trzyma w rękach piękne okazy). Nie ma czasu na snucie rozważań nad warunkami panującymi na działce. Chce tylko potwierdzenia, że to fajna roślinka i koniecznie musi ją mieć. Woli zaryzykować, puścić mimo uszu to, że jest ona wymagająca i kapryśna.
O ile prościej by było, gdyby Magda wiedziała wcześniej co ma kupić… Mogłaby rozwiać większość wątpliwości zapoznając się z tym poradnikiem.
Grupa ogrodowa na bazie forum, czyli rozwiązanie
Jedną z możliwych dróg jest kameralna grupa ogrodowa, w której nasza bohaterka może liczyć na realne wsparcie. Właśnie taki model stosuję podczas warsztatów – Stwórz projekt wymarzonego ogrodu w 12 dni .
Myślisz, że wykonanie projektu jest trudne?
Oczywiście, że tak! Trzeba wziąć pod uwagę milion różnych czynników. Każdy właściciel jest inny i każda działka jest inna. Ale nie chodzi o to, żeby się męczyć i zastanawiać latami, co można na niej posadzić. Rośliny rosną długo i odwlekanie decyzji o ich posadzeniu, lub złe decyzje zakupowe i konieczność ciągłego przesadzania oddalają czas, gdy ogród osiągnie dojrzałość i pełnię piękna.
Co wyróżnia moją grupę?
Cel grupy jest jasno określony. Każdy uczestnik warsztatów ma samodzielnie narysować projekt swojego ogrodu, dopasowany do jego potrzeb i miejsca. Nie jest to projekt koncepcyjny – zarys, tylko gotowy do wykonania plan nasadzeń (z wybranymi odmianami i w odpowiedniej rozstawie). Ale czas jest ograniczony, bo jest na to tylko 12 dni.
Pytasz – czy to możliwe? Tak, ponieważ uczę, wspieram i pomagam, a jeśli trzeba – daję gotowe rozwiązania. Potrzebne jest oczywiście zaangażowanie uczestnika i koncentracja na celu – co najmniej godzina dziennie.
To tylko 12 godzin. O ile więcej czasu tracisz szukając doraźnych rozwiązań w sieci…
Grupa warsztatowa musi być mała
Z każdym rozmawiam. Wspólnie analizujemy wymagania i wyzwania. Zapoznaję się z terenem, wirtualnie rozglądam się po okolicy. Dbam o ład i porządek – jak na dobrym forum internetowym. Nie wyobrażam sobie, żeby jakiekolwiek pytanie pozostało bez odpowiedzi. A nie gwarantuje tego większa grupa ogrodowa. Każdy uczestnik ma swój osobny wątek, dzięki czemu wpisy się nie zagubią i można zobaczyć jego ogród jako całość. Poza tym są posty tematyczne i zadania do wykonania.
Na listę zainteresowanych warsztatami możesz się zapisać tutaj. Dzięki temu, o kolejnej edycji dowiesz się w pierwszej kolejności. Dlaczego to takie ważne? Bo jednorazowo w warsztatach może wziąć udział tylko 10 osób.
To jak, chcesz się poczuć wyjątkowo pod moją opieką, w ekskluzywnej grupie?
Jeśli ciekawi Cie, jak mogłoby brzmieć pytanie Magdy, na które prawdopodobnie otrzymałaby trafną odpowiedź (w każdym miejscu, gdzie osoby choć trochę znają się na roślinach) – zobacz drugą cześć tego wpisu.