Rośliny do ogrodu z misją. Co to właściwie znaczy? To proste – zanim pojedziesz po nie do sklepu – usiądź i zastanów się, czego właściwie chcesz i co Ci jest potrzebne.
Nie zostawiaj tego wyboru przypadkowi. Nie rób z tego loterii.
Rośliny w ogrodzie powinny spełniać z góry określoną przez Ciebie misję
Ja rozumiem, że wybór jest przeogromny, że można dostać oczopląsu. Ponadto często nie wiadomo czym się kierować: kolorem, zapachem, czy ceną.
Właściwie to wszystkie kwiatuszki są ładne i każdy by się chciało przygarnąć.
Ale zobacz, czy nie fajniej jest mieć poczucie, że wiesz co robisz? Może warto wyznaczyć roślinom misję i wiedzieć po co je kupujesz?
Rośliny w ogrodzie są po coś. Innymi słowy – mają swój cel, rolę do spełnienia.
Czy wiesz do czego potrzebujesz danej rośliny?
Czy szukasz najlepszej możliwej rośliny dla osiągnięcia z góry zamierzonego celu?
Dla jakiego efektu ją kupujesz?
Liczy się długotrwały efekt
Niezależnie od tego, na czym Ci zależy, czy kupujesz roślinę dla:
- koloru,
- zasłonięcia brzydkiego ogrodzenia,
- dla jej pokroju,
- dla kwiatów,
- owoców,
- przywabiania motyli,
- itp.
zwróć uwagę na to, czy daje ona ten efekt przez długi czas.
Czy roślina, którą kupujesz dla kwiatów – faktycznie kwitnie dłużej niż miesiąc?
Czy roślina, która ma zasłonić brzydki widok nie gubi liści na zimę?
A owoce, czy są smaczne?
Koniecznie poznaj warunki glebowe i klimatyczne swojej działki, by roślin nie zabić. Potrzebujesz też wiedzy o ilości miejsca, jakim dysponujesz, by dobrać rozmiar okazu.
A jak się zakochasz?
Czasem jest tak, że się w jakiejś roślinie zakochasz od pierwszego wejrzenia i nie wyobrażasz sobie życia bez niej.
No to sobie ją kup, ale jej nie zabij.
Okaż jej swoją miłość dbając o zaspokojenie jej potrzeb. Czyli wracamy do sedna – trzeba te potrzeby poznać.
Zastanów się, jakie rośliny najlepiej sprawdzą się w misji, którą im wyznaczysz
Poznaj wymagania glebowe roślin przed zakupem. Czy Twoja działka im takie zapewni?
Bo wiesz, jest duża różnica między terenem gliniastym, a piaszczystym. I różne kwiatki mają różne preferencje. Jak źle trafisz, to będą źle rosły i będą brzydkie.
Poszukaj zdjęć roślin w stanie dojrzałym. Zobacz, jakie są gęste i wysokie. Dzięki temu unikniesz ich sadzenia zbyt gęsto.
W pewnym sensie to tak, jakby kupić szczeniaka (lub przygarnąć ze schroniska). Każdy szczeniak jest słodki, ale może urosnąć do kolan, albo do pasa? Czy to dla Ciebie obojętne?
Wszyscy potrzebujemy dyscypliny w tym, co wybieramy
No chyba, że szukasz roślin tylko na jeden sezon. Wtedy każdej wiosny możesz kupować to, co Ci się podoba.
Jak przekwitnie, wymarznie, znudzi się – to dokupisz następny okaz. Będzie Cię to kosztowało dużo pracy (takie ciągłe dosadzanie, przesadzanie), czasu (częstych wyjazdów do sklepu) i pieniędzy. Obawiam się, że efekt będzie marny, ale to Twój wybór.
Podsumowując, ja wybieram “zakupy z głową”. I rośliny z misją. A Ty? Napisz w komentarzu – jak wybierasz rośliny do ogrodu?